Od kilku dni staram się narysować tę scenkę,
w końcu mi się udało,
choć nadal nie jestem z tego rysunku w pełni zadowolona.
Chciałam wam pokazać, jak wygląda mój ZWYKŁY poranek
i FOOTLOOSE'owy poranek.
Chyba widać różnicę?
Ten utwór jako jedyny mnie w pełni ożywia. A czy was coś ożywia o poranku równie dobrze jak Footloose? Może jakiś inny utwór? Może kawa? Może zabawa ze zwierzakiem?
Czekam na jakiekolwiek odpowiedzi.
Ten utwór trafia do Dorusiowej nuty dnia.
3 komentarze:
Piosenka pasuje do porannej toalety, ale i tak kawa lepsza xD
Mój poranek to zaczyna się od kawy, później dochodzą słuchawki z dubstepem i można zaczynać dzień ;D Ahh ten brutal dubstep <3
~komoto
No ja kawy nie piję, takiej muzyki z rana tez nie słucham. :P
No wiesz, co kto lubi :D
~komoto
Prześlij komentarz